W Brzozowym Zaciszu panoszą się obecnie dzianiny czyli moja drutoterapia jako sposób na szarość dnia codziennego. Ale doszukać się tu można również wcześniejszych prac czyli decoupage, biżuterii i scrapbookingu.
wtorek, 21 sierpnia 2012
Tygrysie oko, len, srebro
Mój pierwszy naszyjnik na bazie lnianego sznurka z sieczką tygrysiego oka. Zapięcie srebrne - na specjalne życzenie nowej właścicielki.
Następny w trakcie nawlekania ale już nie plątanina węzełków ale zawijany.
No to na co czekasz? Nie daj się dłużej prosić i skończ go :) i szybciutko pokazuj. Już prawie go sobie wyobrażam - nieszlifowane bursztyny... będzie piękny więc nie zwlekaj dłużej...
Fajny. Taki sam tylko z nieszlifowanymi bursztynami, patrzy na mnie od dwóch miesięcy a właściwie od dwóch lat i prosi: skończ mnie.
OdpowiedzUsuńNo to na co czekasz? Nie daj się dłużej prosić i skończ go :) i szybciutko pokazuj. Już prawie go sobie wyobrażam - nieszlifowane bursztyny... będzie piękny więc nie zwlekaj dłużej...
Usuń