środa, 14 marca 2012

Psiowo

Wstręt do komputera jaki odczuwam po powrocie do domu sprawia, że nie aktualizuję moich poczynań w dziedzinie, która ostatnio całkowicie mnie pochłonęła. Dziergam kolejną chustę z niezmienną radością i satysfakcją. Na szczęście tym razem zdążyłam je sfotografować przed oddaniem więc istnieje szansa, że jednak w najbliższych dniach zostaną ujawnione.
Ale wykorzystując wolną chwilę - chciałabym pokazać światu - a raczej wąskiemu gronu "zaglądaczy" starego/nowego członka rodziny.
Trafiła do nas ze schroniskowym imieniem Berta. Przygotowania do adopcji nie objęły wymyślenia imienia :)))



Domownicy jakoś zaakceptowali to imię - ja nie mogłam.
A ponieważ to ja byłam głównym wkręcaczem i upierdliwcem, że pies w domu musi być - zdecydowałam, że sucz będzie nosiła imię Tosia!!!
A tak wygląda Tosia :)



Tak Tosia asystuje mojej Patrycji przy odrabianiu lekcji - w poprzek posłania :)



Powiedzcie jak nie kochać takiego futrzaka?

4 komentarze:

  1. Cudowna psinka i na pewno szczęśliwa , że ma kochający dom :) . Też mam suczkę , owczarka "CIRI" i też jet ulubienicą pani :D:D:D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na ostatnim zdjęciu to aż chce się ją pocałować prosto w śnupkę. Urocze zwierzątko. Znacznie bardziej pasujące imię jej nadałaś. Życzę Wam wszystkim powodzenia.
    Jakbyś mogła to proszę zlikwiduj tą zniechęcającą weryfikację obrazkową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psiunka jest najcudowniejsza na świecie i jest prawdziwym członkiem rodziny.

      Weryfikacja obrazkowa powiadasz - nie wiem jak mam to zlikwidować ale popytam, bo to istotnie jest irytujące - nie wiedziałam, że mam na to wpływ.

      Usuń
    2. Dodam jeszcze, że ten pies jest jakiś "dziwny" ;))) - bardzo grzeczny, nie skacze na ludzi, nie podgryza ani nie obwąchuje dookoła całego ludzia, słucha się, jak mu się coś mówi. No, mówiłam, że "dziwny" :D :D :D

      Usuń