środa, 2 listopada 2011

Nowe romanse

Uprzejmie donoszę, że zapowiada się kolejny romans....... Zobaczymy na jak długo i jak poważnie. Ale przede wszystkim czy to będzie uczucie odwzajemnione?
"Miłościom wielkom" jest oczywiście decoupage, zdradzany czasem przeze mnie ze scrapbookingiem. Miałam przelotny romans z biżutkami. Teraz odświeżam dawną znajomość z drutami i szydełkiem.
Zaczęło się od tego, że mój kręgosłup strajkuje i nie pozwala mi na zbyt długie siedzenie nad drewienkami. Trzeba było poszukać innego zajęcia dla rąk pozwalającego na wygodniejsze usadowienie. Ponieważ czujnie obserwuję kilka blogów, na których można dostać oczopląsu od pięknych i pomysłowych "dzianin"..... Zaryzykowałam powrót do drutów i szydełka, z którymi miałam kontakt na zajęciach ZPT w szkole :) stare czasy.
Skończyłam wczoraj chustę do pracy, żeby po nereczkach klima nie wiała. Jestem w połowie komina dla koleżanki..... zdjęcia oczywiście będą ale dopiero w weekend.
Teraz snuję plany dziewiarskie: czapka, golfiak i mitenki, a na wiosnę poncho :)))
Jeśli ktoś ma, wie, widział, zna itp itd wzory, schematy czy inne ciekawostki na druty/szydełko - to polecam się.

1 komentarz: